Blog osławiony między niewiastami Artura Andrusa to nie tylko papierowy wybór najlepszych tekstów z jego popularnego bloga, ale także jakby "Dzieła wybrane". W książce, oprócz przewrotnych, rymowanych i nierymowanych tekstów blogowych, znajdziemy też Andrusa-mniej-znanego (m.in. felietony dla policji i lekarzy) oraz Andrusa-bardzo-popularnego (choćby teksty piosenek, które szturmem zdobywają polskie listy przebojów).
Andrus poprosił wydawcę, żeby w książce nie zamieszczać rysunków ani zdjęć. Jest to wyraz jego szacunku dla czytelników. - Ale proszę zostawić trochę wolnego miejsca, tak, żeby każdy mógł sobie sam coś narysować. Nie narzucajmy czytelnikom tego, co mają oglądać, wystarczy, że narzuciliśmy im to, co mają czytać! - mówił wyraźnie poruszony podczas przygotowań do druku. Poruszenie Andrusa zostało utrwalone na pamiątkowym zdjęciu, którego jednak w książce nie publikujemy, bo jest poruszone.
Każdą stronę Bloga osławionego... przenika typowo andrusowska ironia naiwna, Andrus jako rodowity warszawiak z Sanoka jest klasycznym typem sympatycznego cynika, który najchętniej żartuje nie z innych, a z samego siebie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Mógłbym nazwać tę książkę zbiorem felietonów, ale to nudne. Co prawda składa się z moich felietonów do "Rzeczpospolitej", "Teatru" i napisanych specjalnie do książki, jednak słuszniejsze byłoby nazwanie tego, co trzymacie Państwo w ręku, życiorysem polskiego inteligenta. Jestem sprinterem pisania. W formie skrótowej zapisałem wydarzenia polityczne, sportowe, teatralne, których byłem świadkiem i uczestnikiem w ciagu 80 lat. Szmat czasu. Kiedy się nudziłem pisaniem, rozmawiałem z żoną, Kamilą. Bez niej nie powstałaby ta książka. Była nie tylko natchnieniem, ale i surowym krytykiem - intelektualnym wspólnikiem. Że rozmowy trochę kabaretowe? Jak mówi piosenka; "Życie wszak kabaretem jest".
UWAGI:
Publ. Świata Książki nr 7860.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni